Szanowny Panie, zażalenie zgłosił Pan po 3 dniach, po wykonanej usłudze zostawił Pan nawet NAPIWEK! Wyjechał Pan na urlop i po urlopie miał wrócić żebym mógł obejrzeć skutki tego co rzekomo mi Pan zarzuca. Auto jak Pan określił było polerowane niedawno, i moim zdaniem słaba jakoś tej usługi była przykryta woskiem który spłukaliśmy (szkoda że nie dodał Pan zdjęć maski które mi Pan wysyłał, tam dużo lepiej to widać). Zapomniałem wspomnieć że próbował mi Pan zarzucić również że ubrudziliśmy silnik i jego pokrywę na biało, bez otwierania maski. Skoro umówiliśmy się że po urlopie Pan podjedzie żebym mógł to obejrzeć to jak może Pan pisać że nie ma nici porozumienia? Miałem podać numer polisy czy wysłać pieniądze po obejrzeniu 5ciu zdjęć? Auta myjemy prowadząc gąbkę zawsze w liniach prostych, nie ma możliwości aby po tym powstały takie koliste rysy jakie widać na zdjęciach. Nie ładnie tak kłamać, posiadam nagrania z tego dnia i żadne światła nie były zgaszone. Proszę nie edytować swojego komentarza kolejny raz zmieniając wersję, bo sprawa zostanie zgłoszona jako próba wyłudzenia. Mam maile ze zdjęciami od Pana, i własne w których zapraszam na oględziny. Teraz Pan wymyśla jakieś gaszenie świateł i inne cuda.. przecież to nienormalne.

Dziękujemy i zapraszamy ponownie :)

Dziękujemy za opinię i odwiedziny. Rozumiem i przepraszam za zaistniałą sytuację, zwrócę uwagę pracownikom, niestety w ten dzień nie było mnie na miejscu. W ramach rekompensaty zapraszam Pana na darmowe mycie.